Spis treści
Praca zdalna – pandemiczna rzeczywistość wymusiła ten tryb wypełniania obowiązków na wielu osobach. Zdarza się, że początkowy entuzjazm wynikający z braku konieczności szykowania się do wyjścia i dojazdu do pracy zostaje ostudzony przez powtarzalność, czy rozpraszacze. Jak zadbać o efektywność w pracy zdalnej?
Przypomnij sobie dotychczasową pracę w biurze. Niezależnie od tego za jak bardzo przebojową i oryginalną jednostkę się masz, zapewne działałeś wg. pewnego schematu. Najpierw kawa, potem powolne wdrożenie się w obowiązki, jedna sekcja zadań, o 11 przerwa, potem kolejna porcja zadań. Taki rytm daje poczucie kontroli. Co więcej wyznacza on motywujące ramy czasowe – wiesz, ze w tym czasie musisz poradzić sobie z pewnymi obowiązkami.
Dla wielu osób pomocne jest odtworzenie tego schematu. Rano zaplanuj dzień – możesz analogowo, za pomocą kartki i długopisu, możesz również za pomocą aplikacji. Co tylko Tobie najlepiej służy. Taka check lista pomoże sprawdzić efektywność, a Ty znów wskoczysz w tryb zadaniowy.
Owszem, do pracy nie musisz wychodzić, a spodnie dresowe to synonim wygody, niemniej warto “jakoś wyglądać” nawet w czasie wykonywania obowiązków zdalnie. Unikniesz krępującej sytuacji gdy niespodziewanie ktoś zwoła spotkanie online i będzie nalegać na włączenie kamerek. Może eleganckie spodnie zdążysz wciągnąć, ale z gniazdem na głowie nic nie zrobisz
Co więcej, bardziej formalny niż domowy, strój do pracy zdalnej, w miarę ułożone włosy (a w przypadku kobiet też makijaż) pomoże Ci oddzielić czas zawodowy, od czasu prywatnego. Po prostu dajesz sygnał organizmowi, że nie czas na relaks, tylko na mobilizację. Może brzmi nieprawdopodobnie, ale pomaga – sprawdzone na weteranach pracy zdalnej!
Zanim przeszłam w tryb zdalny nie miałam w domu biurka, ani odpowiedniego krzesła. Po sieci buszowałam siedząc na kanapie, wspomagając się jedynie podkładką na laptopa. Wkrótce się okazało, że do pracy to nie wystarcza. Na dłuższą metę było mi niewygodnie, pozbawione odpowiedniego oparcia kręgosłup i nadgarstek zaczęły kwilić. Co więcej, ciężko było mi się odnaleźć wśród notatek którymi otaczałam się siedząc na kanapie.
Jednak zakup biurka i krzesła był strzałem w 10. Odpowiednia pozycja pozwala mi skupić się na pracy, notatki i karteczki też mają mniej więcej swoje miejsce – na owym biurku, a nie wszędzie. Zainwestowałam też w tablicę korkową i suchościeralną, żeby zminimalizować ilość latających karteczek(sporo planuję analogowo). Gdy zasiadam do biurka to też sygnał dla mnie, że oto właśnie przeistaczam się w zadaniowca. Miejsce pracy jest ważne.
Masz przed sobą ważną kampanię, a Twoje myśli uciekają do… brudnych naczyń w zlewie, czy prania które aż się prosi o wstawienie. Kto by pomyślał! A jednak. Zadbaj, aby rozpraszaczy było jak najmniej – np. uporaj się z owymi naczyniami, czy praniem przed pracą bądź zaplanuj, że zajmiesz się nimi gdy zrobisz sobie przerwę na podratowanie kręgosłupa. Niestety tak jest, że bałagan w czasie pracy potrafi rozproszyć nawet tych dla którym jest on środowiskiem naturalnym Osobiście jestem bałaganiarą, a stanowisko do pracy mam w sypialni. Ze zdziwieniem odkryłam fakt, że gdy pracuję drażni mnie… widok niepościelonego łóżka. Ścielę więc pieczołowicie, zanim wezmę się do pracy.
Co chwilę słyszysz sygnał messengera, bo na grupie Twoich znajomych kilkanaście osób już ekscytuje się waszym weekendowym wyjazdem? Wycisz powiadomienia na czas pracy. Nawet jeżeli jesteś twardy i nie sprawdzasz co chwilę, co tam napisano ciekawego, to i tak dźwięki powiadomień wybijają cię z rytmu.
Jeszcze jedno – zwróćcie uwagę za pomocą jakich kanałów komunikujecie się obecnie w pracy. Messenger jest łatwy i przyjemny, ale pokusa aby zerknąć co tam u kumpla na relacji, czy co ciekawego w internetach bywa zbyt silna. Aby komunikować się z innymi spróbujcie “służbowego” skype lub ustalcie kanał np. na Discordzie.
Zdzwońcie się i odpalcie kamerki. Nie dość, że ustalicie strategię, będziecie wiedzieć kto czym się akurat zajmuje, to dzięki temu, że się usłyszycie i zobaczycie, utwierdzicie się w przekonaniu, że wciąż jesteście zespołem.
Powyżej przedstawiłam niewielkie, ale skuteczne sztuczki. Serio, to działa – sprawdź sam. Postaraj się wypracować rytm dnia, zadbaj o strój i planuj obowiązki. Podtrzymuj też relacje, szczególnie jeżeli były dla Ciebie ważne i np. nie wyobrażasz sobie dnia bez drobnej sprzeczki z grafikiem
Powodzenia na home office!